Ostatni dzień tego roku. Dzień, jak każdy, wydawałoby się - bo wszystko wygląda tak samo.
Tylko to uczucie, gdzieś z tyłu głowy, które nieśmiało przypomina, że to chyba znowu czas podsumowań. I kolejki w sklepach, jak gdyby ten dzień był ostatnim na ziemskim padole, bo wykupione jest niemal wszystko.
Dla mnie to był bardzo dobry rok. Czas zamykania pewnych etapów, a otwierania innych. Sukcesów, mniejszych i większych. Po dosyć trudnym dla mnie 2014, pełnym rozczarowań i niemiłych zmian, mijający rok okazał się bardzo łaskawy. Żegnam go z uśmiechem na ustach, choć z zachrypniętym głosem. I z ekscytacją myślę, jaki będzie ten następny.
Choć co roku mamy plany, postanowienia, to prawdą jest, że zwykle się one powtarzają. Bo w gruncie rzeczy - z roku na rok - aż tak się nie zmieniamy. My i nasze potrzeby czy motywacje. A jednak, co roku, starsi o czas i doświadczenia, możemy spojrzeć na swoje życie jak na obrazek. Wszystkie kropki w końcu się łączą w całość. A to, co bez sensu, okazało się "po coś".
I czasem to, co się popsuło, już się nie naprawi. Coś, co okazało się złe, takie zostanie. Tylko z perspektywy czasu patrzymy na to inaczej. I nieprawda, że na wszystko mamy wpływ. Bo są rzeczy zapisane w gwiazdach, a patrzymy zbyt często w ziemię. Albo wciąż oglądamy się za siebie...
***
Więc spójrz czasem do góry.
Szczęśliwego Nowego Roku!
The last day of this year. Day, like everyday, it would seem - because everything looks the same.Only this feeling in the back of the head, which shyly points out that it's probably time to summarize again. And the queues in stores, as iftoday was the last on the earthly vale of tears, because almost everything is out of stock.
For me it was a very good year. Closing time of certain steps, and opening other. Successes, small and large. After quite difficult 2014, full of disappointments and unpleasant changes, the past year was very gracious. I say goodbye to it with a smile on my lips, though with a hoarse voice. And with excitement I think about the next one.
Although every year we have plans, resolutions, it is true that usually they repeat. Because, in fact - every year - we do not change that much. We and our needs and motivations. And yet, every year, older with time and experience, we look at our lives as an image. All the dots eventually connect. And whatdidn't make sense, turned out to be "the thing".
And sometimes, what went wrong, won't fix. Something that turned out to be wrong, will be so. It is only that with time we look at things differently. And it's not true that we have influence on everything. Because there are things written in the stars, and we look too often at the ground. Or still we look back ...
***
For me it was a very good year. Closing time of certain steps, and opening other. Successes, small and large. After quite difficult 2014, full of disappointments and unpleasant changes, the past year was very gracious. I say goodbye to it with a smile on my lips, though with a hoarse voice. And with excitement I think about the next one.
Although every year we have plans, resolutions, it is true that usually they repeat. Because, in fact - every year - we do not change that much. We and our needs and motivations. And yet, every year, older with time and experience, we look at our lives as an image. All the dots eventually connect. And whatdidn't make sense, turned out to be "the thing".
And sometimes, what went wrong, won't fix. Something that turned out to be wrong, will be so. It is only that with time we look at things differently. And it's not true that we have influence on everything. Because there are things written in the stars, and we look too often at the ground. Or still we look back ...
***
So look up sometimes.
Happy New Year!