sobota, 11 czerwca 2016

Zapiski z podróży na Śląsk, grudzień 2015

Przystanek autobusowy w Środzie Śląskiej. Obok kiosku, gdzie uszminkowane na różowo babcie sprzedają kwiaty - owszem - ale tylko sztuczne, z plastyku, za to we wszystkich kolorach tęczy, na wielkiej ścianie budynku wita podróżnych wymalowana przez artystów graficiarzy twarz 2Paca. Tak, tego rapera od 'Changes'.

W Lubinie bez drugiego "L" na ulicy wszyscy weseli od samego rana, część jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że weekend się niechybnie skończył, krokiem węża przemierzając chodniki, śpiewa wcale nie pod nosem. 

We Wrocławiu mżawka. I dużo zmian (changes, changes, jakie życie - taki rap). Przebudowa dworca PKS. Ale wszystkie budynki takie ładne, prawie każdy zwraca uwagę - a to ciekawym łukiem, a to gzymsikiem. Choć część mocno zaniedbana. A w ciucholandzie kożuchy za stówkę. Całkiem ładne, ale raczej na zimę suwalską, niż wrocławską.

Luksusowy pociąg Intercity do Warszawy pełny tylko w połowie. W końcu to poniedziałek. Wszyscy bardzo spokojni, zaczytani. Popijają kawę rozpuszczalną z napisem "espresso", rozdawaną przez obsługę. I nikt nie chrapie, można posłuchać granego na stacjach Chopina. 






Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...