niedziela, 18 lutego 2018

Wypadki chodzą po ludziach

Śniła mi się dzisiaj przeszłość. Dawno zapomniana, już nieważna. Ale jednak - moja. Obudziłam się rozdrażniona, ale pomyślałam, że na to, co mnie spotyka w snach chyba nie mam wpływu. Na to, co się wydarzyło kiedyś - też nie. 

Tydzień temu zdarzył się wypadek i wyszłam z niego poobijana, ale cała. Choć bez samochodu. Zabawne jest to, że pamiętam, co myślałam w trakcie, choć trwało to kilka sekund. A może kilkanaście. I, zamiast w tańcu, wczorajsze 31. urodziny spędziłam w kołnierzu ortopedycznym. Za to z rodziną. 

Po wypadku zaginęła moja ulubiona czapka. Szukałam, ale nie ma po niej śladu. Trochę przykro, ale powoli godzę się ze stratą. Dzisiaj natomiast zgubiłam rękawiczki. 

Czy to oznacza, że niedługo wiosna?


Jack Vanzet

Ja. Lat 22.

Las night I dreamt about the past. Long forgotten, not important anymore. But still - mine. I woke up irritated but I don't have any influence on what is happening to me in my dreams, I thought. On what happened some time ago - also not.

One week ago an accident happened to me and I got out of it, yet battered. Without a car, though. The funny thing is that I remember what I thought in the course, although it took a few seconds. Maybe a dozen or so. And, instead of dancing, I spent my yesterday's 31st birthday in an orthopedic collar. However, with my family.

After the accident, my favorite hat disappeared. I was looking for it, but there is no trace of it. I'm a bit sad, but slowly accepting the loss. Whereas today, I lost my gloves.  

Does this mean that spring is coming?

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...